„Makijażowy anti-aging” to jedyna taka książka na rynku

Jak dbać o swoją skórę, jakich kosmetyków używać i w jaki sposób, a przede wszystkim jak zrobić dobry makijaż- niby każda kobieta to wie i posiada te umiejętności, ale czy na pewno robi to dobrze i prawidłowo? Tego właśnie dowiecie się z książki „Makijażowy Anty-Aging”.

Kasia Wrona- wizażystka, wykładowczyni, absolwentka szkół w Polsce, Los Angeles, Nowym Jorku i San Francisco pracująca na całym świecie przy największych pokazach mody zdradzi wam sekrety udanego makijażu i nauczy Was dbać o skórę. Ta książka to propozycja i lektura obowiązkowa dla kobiet w każdym wieku.

Przygotowany przez profesjonalistkę rzetelny poradnik powstał z myślą o kobietach 35+. Tych, które pragną nauczyć się samodzielnie wykonać efektowny i szybki makijaż każdego dnia, a także zadbać o skórę i doskonałe samopoczucie.

To idealna publikacja również dla wizażystów, którzy chcą poszerzyć swoją wiedzę w zakresie makijażu kobiet dojrzałych. Książka zawiera mnóstwo praktycznych porad, polecanych produktów oraz wskazówek do zastosowania krok po kroku. Poradnik pokazuje też spektakularne metamorfozy, które przeszły m.in. Helena Norowicz i Izabela Trojanowska. Po raz pierwszy w historii tego typu publikacji poradnik dostępny będzie nie tylko w formie papierowej, ale też jako audiobook
(czyta Karolina Winarska)

Fragmenty książki „Makijażowy anti-aging”

EMULSJE I BOOSTERY

Emulsje i kremy są stosowane na dwóch ostatnich etapach pielęgnacji skóry dojrzałej. Nakłada się je po serum. Pamiętaj, aby odczekać około minuty pomiędzy aplikacjami, co spowoduje, że składniki dobrze się wchłoną, a skóra będzie gotowa na przyjęcie kolejnego kosmetyku.

WSKAZÓWKA

Warto pamiętać, że produkty pielęgnacyjne należy nakładać w niewielkiej ilości, mniejszej niż ziarnko grochu. Jeśli trudno ci odmierzyć odpowiednią ilość, użyj łyżeczki do herbaty i nałóż produkt płasko na jej czubek.

Emulsje to kosmetyki mające formę lekkiego, kojącego balsamu, który nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. To bardzo cenny produkt, którego formułę opracowano w Azji. Jego konsystencja jest lekka, ale nieco gęstsza niż serum (zazwyczaj jest ono bardziej wodniste). Na etykietach możesz spotkać się również z nazwą „lotion” do twarzy. Emulsja jest lżejsza niż krem i łatwiej się rozprowadza. Zamiennie z emulsją możesz stosować również produkt typu booster. Boostery to kosmetyki, które mają bardziej żelową konsystencję, a czasem wyglądają nawet jak… galaretka. Zazwyczaj ekspresowo nawilżają, wygładzają, koją. Booster ma mocne działanie, a jednocześnie świetnie się wchłania. Efekt jest natychmiastowy: skóra reaguje na niego bezpośrednio po nałożeniu, a jego działanie jest wielokierunkowe.

Tuż przed nałożeniem kremu do twarzy nie zapomnij o skórze pod oczami. Nie nakładaj tam zwykłego kremu, ponieważ skóra w tym miejscu jest wyjątkowo cienka i delikatna. Możesz wklepać jedynie serum (niewielką ilość) i specjalny krem pod oczy.

Aplikując krem pod oczy, postępuj delikatnie. Nie naciągaj zbytnio skóry, a produkt rozprowadzaj uważnie, wklepując go. Używaj do tego tylko palca serdecznego (niewskazującego ani nieśrodkowego), ponieważ wywiera najmniejszy nacisk na skórę. Dzięki temu ruch wklepujący nie będzie zbyt mocny i nie zafundujesz sobie dodatkowych zmarszczek lub podrażnienia. Kiedy rozsmarowujesz krem, pamiętaj, aby kierować się od wewnętrznego kącika oka na zewnątrz.

KREM

Jaka jest różnica (i czy w ogóle jest) pomiędzy kremem na dzień a na noc? Helena Rubinstein byłaby dumna (a może przerażona?), że chwyt marketingowy rozróżniający kremy na dzień i na noc, który wprowadziła w latach dwudziestych ubiegłego wieku, wciąż działa.

Stosowanie kosmetyków pielęgnacyjnych o określonej porze dnia to mit. Z zasady powinien ułatwiać zakupy, często jednak zwodzi na manowce. Kosmetyki na noc są zazwyczaj bardziej tłuste i odżywcze, podczas gdy kremy na dzień – lżejsze. Mając do czynienia ze skórą suchą lub atopową i tak powinnaś wybierać produkty o bogatej konsystencji. Rozróżnienie na kosmetyki dzień/noc służy głównie temu, aby kupić dwa produkty, niejeden. Bo któż miałby odwagę zastosować krem z etykietą „noc” w ciągu dnia!

ANALIZA SKÓRY

Na koniec rozdziału przygotowałam kilka pytań, które pozwolą ci wstępnie określić rodzaj skóry. W celu jej dokładnego zdiagnozowania udaj się na konsultację do doświadczonego kosmetologa.

Czy rano, przed wykonaniem pielęgnacji, twoja skóra jest bardziej błyszcząca czy matowa? Błyszcząca może sugerować cerę tłustą, matowa – suchą.
Czy po opłukaniu skóry ciepłą wodą masz uczucie ściągnięcia? Taki objaw to zazwyczaj oznaka suchej lub wrażliwej, reaktywnej skóry.
Czy na cerze pojawiają się przesuszone miejsca, liszaje albo skóra schodzi z nosa? To również sugeruje skórę suchą lub odwodnioną.
Czy twarz przetłuszcza się w ciągu dnia? Czy czoło, nos i broda bardzo się świecą? Często może to być efekt źle dobranej pielęgnacji, ale również oznaka skóry tłustej lub mieszanej.
Czy masz wrażenie, że twoja skóra jest bardzo cienka i delikatna? To zazwyczaj cechy skóry wrażliwej i suchej.
Czy skóra łatwo ulega podrażnieniom i uszkodzeniom? To cecha suchej skóry.
Czy na twojej skórze pojawia się drobna siateczka zmarszczek? Tego typu uszkodzenia często występują na suchej, odwodnionej skórze – z uszkodzonym płaszczem hydrolipidowym.
Czy twoja skóra ma szary, ziemisty kolor? To często odcień skóry tłustej, zanieczyszczonej i pogrubionej.
Czy na skórze często występują niedoskonałości? Może to wskazywać na cerę mieszaną i tłustą.
Czy po użyciu tłustego kremu skóra jest dobrze nawilżona czy tłusta i lepka? Tłuste preparaty nie służą cerze mieszanej i z nadprodukcją sebum.
Czy podczas zmian temperatury, w kontakcie z wiatrem czy suchym powietrzem twoja skóra odczuwa dyskomfort? Zdarza się to w przypadku skóry suchej i naczynkowej.
Czy podczas zmian temperatury i pogody skóra się czerwieni? To może być oznaka cery wrażliwej lub naczynkowej.

CIEKAWOSTKA

Każda cera potrzebuje nawilżania – nawet ta przetłuszczająca się i z niedoskonałościami. Nadmierne wysuszanie cery tłustej, np. środkami na bazie alkoholu, może doprowadzić do powstania cery „tłustej, pozornie suchej”. Taka skóra będzie szorstka i łuszcząca się na zewnątrz, a jednocześnie nadal będzie produkowała za dużo sebum. Nigdy nie pomijaj nawilżania!

KSZTAŁTY OCZU I SPOSOBY KOREKTY

Klasyczny makijaż dzienny opiera się zazwyczaj na maksymalnie trzech stonowanych kolorach. Zanim przejdziemy do kształtu oczu, przedstawię klasyczną metodę modelowania oka w makijażu dziennym, którą zastosowałam u Beaty Pawlikowskiej.

Nałóż na powieki bazę pod cienie i pozwól jej wyschnąć przez ok. 2 minuty. W tym czasie możesz wykonać inne elementy makijażu (nałożyć podkład, puder, róż…).
Wybierz jasny cień zbliżony do tonacji twojej cery lub nieco jaśniejszy (nigdy ciemniejszy, bo to doda lat) i nałóż go na całą powiekę. Jeśli nie jest zbyt jasny, możesz nałożyć go aż pod brwi.
Średni odcień brązu lub innego koloru nałóż w załamaniu powieki (zagłębieniu) od zewnątrz do wewnątrz, omijając środek powieki ruchomej, i rozetrzyj tak, aby stworzyć naturalny cień i wrażenie głębi, oko optycznie się powiększy. Ta technika zwana jest również techniką „banana”, ponieważ zagłębienie oczu w tym miejscu ma kształt tego owocu.
Najciemniejszy kolor (ale nie czarny, bo w makijażu dziennym staramy się nie używać tak mocnych odcieni) nałóż w zewnętrznym kąciku nie dalej niż do 1/3 długości oka i rozetrzyj. Możesz zrobić to na otwartym lub półprzymkniętym oku, wtedy cień na pewno znajdzie się w dobrym miejscu i optycznie jeszcze bardziej powiększy oko.
Na dolnej powiece (tak, obowiązkowo malujemy dolną powiekę!) nałóż w kolejności od wewnętrznego kącika te same cienie co na górnej. Najpierw najjaśniejszy, później ciemniejszy i najciemniejszy w zewnętrznym kąciku, nie dalej niż do 1/3 długości dolnej powieki.
Ponadto możesz nałożyć beżową wodoodporną konturówkę na linię wodną oka, jeśli jest zaczerwienione albo małe. Ten trik odświeża spojrzenie, rozjaśnia oko i optycznie je powiększa.
Wytuszuj rzęsy, podkreśl brwi i… gotowe!