Toksyczne relacje mają to do siebie, że uzależniają. Nie wiadomo jak i kiedy, stajemy się zakładnikami naszych emocji, zakładnikami relacji z osobą, która myśli tylko o tym, żeby wygrać w tym związku jak najwięcej dla siebie. Manipulacja, poczucie winy, przywiązanie do tego, co znane, nawet jeśli nas unieszczęśliwia, lęk przed samotnością… Wszystko to sprawia, że chcemy powrotu, tęsknimy, a nawet żałujemy rozstania z Narcyzem.

Uratuj siebie. Bądz świadoma wszystkiego, co się wydarzyło. Nie po to, żeby ro rozpamiętywać i nie móc uwolnić się od przeszłości. Ale po to, by nigdy więcej nie wejść do tej samej rzeki.

Pamiętaj zatem, że Narcyz:

Jest patologicznym kłamcą i mistrzem rozczarowań

I to się nie zmieni. Kłamstwo to jego główne narzędzie działania. Dzięki kłamstwu zdobył twoje zaufanie i przywiązanie. Kłamstwem jest wasza relacja. Przypomnij sobie, ile razy poczułaś się zawiedziona, rozczarowana, zrozpaczona z powodu jego zachowania. Ile razy czułaś się samotna, niezrozumiana, odrzucona.

Zachowuje się jak sztuczna inteligencja

Nie ma w sobie empatii i nigdy nie mogłaś liczyć na to, że zrozumie twoje uczucia lub w ogóle się nimi przejmie. Nie wydaje ci się chyba, że wasze rozstanie zabolało go dlatego, że cię szczerze kochał? Byłaś jedyną osobą, która walczyła o ten związek.

Odseparował cię od bliskich ci osób

To przez niego straciłaś kontakt z niektórymi przyjaciółmi. Przez niego wstydziłaś się mówić o tym, jak naprawdę wyglądała twój związek. Nie wolno ci było mówić o tym, jak jest między wami.

Stale cię krytykował i wzbudzał w tobie poczucie odrzucenia

Nigdy nie byłaś wystarczająco dobra. Nigdy nie kochałaś wystarczająco, nie dbałaś wystarczająco, nie byłaś godną jego miłości. Przypomnij sobie jak bardzo cierpiałaś, kiedy zabierał swoje uczucie i pokazywał ci pogardę?

Jego obecność sprawiała, że straciłaś poczucie bezpieczeństwa

Straciłaś poczucie wartości. Odbudowujesz je krok po kroczku. Szukasz drogi do siebie, próbujesz przypomnieć sobie kim byłaś wcześniej, zanim go poznałaś. Przy nim nie czułaś się bezpiecznie, choć osaczał cię z każdej strony…

Prowadził podwójne życie

To, co na zewnątrz, niewiele miało wspólnego z tym, jak naprawdę wyglądał wasz związek. Ktoś, kto patrzył z boku widział zakochanego partnera, dbającego o ukochaną i codzienne życie. To była jednak iluzja. Prawdziwe życie wyglądało zupełnie inaczej i było przepełnione lękiem, smutkiem i skrajnymi emocjami.

Wprowadził do waszej relacji system kar i nagród

Pamiętasz te wszystkie ciche dni, kiedy nie odzywał się do ciebie, bo zachowałaś się nie tak, jak jego zdaniem powinnaś? Pamiętasz dziwny system kar i nagród, w którym wabikiem miały być rzucone ci okruchy miłości? Ta miłość była miłością warunkową i uzależnioną tylko i wyłącznie od jego samopoczucia.