Wybitny poeta Julian Tuwim interesował się naukami ścisłymi – przekonuje Katarzyna Kołys z Politechniki Warszawskiej. W projekcie WIM dla TUWIMA za pomocą bajek przedstawia dzieciom zagadnienia inżynierii materiałowej. „Lokomotywa” przybliża historię kolei, a „Kapuśniaczek” sposób działania materiałów wodoodpornych.

Katarzyna Kołys z Wydziału Inżynierii Materiałowej (WIM) Politechniki Warszawskiej jest kandydatką w IX edycji konkursu Popularyzator Nauki serwisu Nauka w Polsce – Polskiej Agencji Prasowej i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Startuje w kategorii Instytucja Naukowa.

Piknik Naukowy i Festiwal Nauki w Warszawie, Mazowieckie Dni Designu i Innowacyjności, Pierwsza Wyprawa Młodych Odkrywców, warsztaty „Od przedszkolaka do inżyniera”, „Akademia Boscha”, Dni Otwarte Wydziału Inżynierii Materiałowej, Festyn Naukowy w Otwocku, akcja edukacyjna WIM dla TUWIMA, do tego projekty Kalejdoskop Innowacji, PW Junior, Konkurs wiedzy o materiałach – arsenał środków i imprez podczas, których kandydatka popularyzuje naukę jest bardzo szeroki. Wśród wykorzystywanych środków m.in. konkursy, metafory, cytaty, poczucie humoru, film, opowiadanie bajek.

Jedną z jej największych naukowych inspiracji jest … Julian Tuwim. „Dzieci znają wiersze Juliana Tuwima i wiedzą, że był wybitnym poetą. Nie słyszały jednak o jego inżynierskich zainteresowaniach, sympatii dla nauk ścisłych i eksperymentach” – wyjaśnia Katarzyna Kołys.

Chcąc poszerzyć ich wiedzę kandydatka opracowała innowacyjny projekt „WIM dla Tuwima” łączący poezję, teatr i sztukę z fizyką, chemią, biologią i inżynierią. Podczas pięciu spotkań dzieci poznały „Inżyniera Tuwima”, oglądały występy dwóch teatrów, szukały związku inżynierii ze sztuką, muzyką i filmem. Bajkowe postacie przybliżały im inspirowane poezją Tuwima zagadnienia inżynierii materiałowej. Dzięki nawiązaniu współpracy z Teatrem Politechniki Warszawskiej oraz Teatrem Króla z Łodzi każdy element cyklu był poprzedzony interpretacją wybranego wiersza Juliana Tuwima.

Cykl rozpoczął wiersz „Lokomotywa”, ponieważ dla większości dzieci jest on swoistą wizytówką poety. Lokomotywa Tomek opowiadała o historii pociągów, nowoczesnych pojazdach szynowych i materiałach dla przemysłu kolejowego. Mali naukowcy dowiedzieli się, w jaki sposób temat przedstawiany jest w literaturze, malarstwie, muzyce i bajkach. Drugim zagadnieniem, były nowoczesne materiały wodoodporne w przemyśle odzieżowym, turystyce i sporcie. Wiersz „Kapuśniaczek” stanowił idealny wstęp do tego tematu. Przy okazji trzeciego spotkania i wiersza „Okulary” omówione zostały zmysły i wybrane zagadnienia medyczne związane z leczeniem i naprawianiem organów. Smerf Ważniak w okularach opowiadał o „naprawianiu” człowieka i bioimplantach. Z kolei Miś Uszatek w odcinku „Ptasie Radio” mówił o emisji akustycznej i dźwięku. W zabawie naukowej wzięło w sumie udział ponad 700 słuchaczy z Uniwersytetu Dzieci i szkół podstawowych.

Katarzyna Kołys napisała też kilka naukowych bajek. Inspiracją do jednej z nich: „O Wróżce Złotej Nitce i Królewnie Wiercipiętce” były: film Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł, podróż do Afryki i … ustawa śmieciowa. Opowiadała o bioimplantach, które dla Królewny Wiercipiętki mieli przygotować wybitni naukowcy.

Założeniem opracowanej przez nią akcji edukacyjnej pt. „BIO-WIM, czyli Bioinżynieria dla wszystkich” była popularyzacja wiedzy na temat bioinżynierii. „Aby nawiązać kontakt z dziećmi korzystaliśmy z prostego języka, specjalnej definicji: +bioimplant to coś, co wkładasz, gdy się zepsuje coś w kości+, napisaliśmy bajki, zorganizowaliśmy konkurs plastyczny i stylizowaliśmy kościotrupa Ryszarda” – wyjaśnia kandydatka. „Starszym opowiadaliśmy o bioinżynierii na Pikniku i Festiwalu Nauki. Zorganizowaliśmy konkurs wiedzy o implantach dla studentów i namawialiśmy +Dziewczyny na Politechniki+ do studiowania bioinżynierii” – opisała Kołys.

Jak tłumaczy magazyny lifestylowe zainspirowały ją do przygotowania wykładu „Medyczne Houte Couture”, w którym porównała bioimplanty szyte na miarę pacjenta do XIX w. strojów stworzonych przez pierwszych krawców. Podobne wystąpienie przygotowała również do konkursu FameLab na naukowego idola, w którym wzięła udział.

Wydział Inżynierii Materiałowej brał też udział w realizacji programu PW Junior skierowanego do gimnazjalistów oraz uczniów klas 4-6 szkół podstawowych. Jego celem jest skłonienie młodych ludzi do poszukiwania i pogłębiania wiedzy na temat otaczającego świata. Dwie grupy gimnazjalistów uczestniczyły w warsztatach pt. „Różne oblicza węgla” oraz „Struktury materiałów”. Uczestnicy mieli okazję zapoznać się z różnymi odmianami jednego z najważniejszych i najwszechstronniejszych pierwiastków występujących na Ziemi. Dzięki zadaniom manualnym, polegającym na stworzeniu modeli za pomocą prostych materiałów, np. kartek papieru, plasteliny lub taśmy klejącej uczestnicy zajęć mogli poznać budowę podstawowych struktur i komórek.

Katarzyna Kołys współprowadzi też Dziennik Inżynierii Materiałowej, którego szczególne wydania przygotowywała np. na Noc Muzeów czy Wielkanoc. W tym ostatnim pod lupę wzięła skorupkę jajka, która w ponad 95 proc. składa się z węglanu wapnia, resztę stanowi mieszanina białek. „Dzięki kompozytowej budowie skorupki pęknięcia powstające pod wpływem działania sił, temperatury i innych niesprzyjających czynników są ograniczone tylko do kryształu węglanu wapnia i z trudem pokonują, mniej wytrzymałą, ale bardziej elastyczną, warstwę białka. Nie tylko budowa skorupki, ale również kształt jajka ma duży wpływ na jego wytrzymałość i odporność. Jajko łatwo może pęknąć uderzone z boku, ponieważ w tym miejscu siły działające na mikropęknięcia powodują rozrywanie materiału, a za tym pękanie. Jeśli obciążymy jajko stojące na sztorc nawet dużą siłą nie pęknie. Dzięki temu na czterech jajach postawionych na sztorc może stanąć dorosły mężczyzna, a jajko rekordzista uniosło 156 kg” – czytamy w prowadzonym przez nią dzienniku.

Na jej popularyzacyjnym koncie znalazły się też nietypowe walentynki z projektem Termet. Podczas tego wydarzenia opowiadała o badaniach drobnego proszku diamentowego prowadzonych na jej macierzystym Wydziale Inżynierii Materiałowej PW. Opowieść o skomplikowanych badaniach rozpoczęła jednak historią pierwszego pierścionka zaręczynowego z diamentem, która sięga roku 1477 r. Wtedy to właśnie arcyksiążę Maksymilian podarował go swojej wybrance Marii Burgundzkiej.

Była jedną z osób prowadzących zajęcia dla Akademii Wynalazców im. Roberta Boscha. Jest to program edukacyjny, który ma rozbudzić zainteresowanie młodzieży gimnazjalnej przedmiotami ścisłymi, nauczać przez zabawę i promować uzdolnioną technicznie młodzież. Podczas pierwszych zajęć młodzież uczyła się dobierać materiały, które można wykorzystać jako części samolotu.

Opiekowała się także grupą dzieci z Grybowa, które do Warszawy przyjechały w lipcu 2013 roku na zaproszenie fundacji rektora Politechniki Warszawskiej. Kołys zorganizowała dla nich wykład popularnonaukowy na Wydziale Inżynierii Materiałowej PW. Młodzi odkrywcy poznawali zagadnienia związane z podstawami inżynierii materiałowej oraz uczestniczyli w akcji „WIM dla TUWIMA”, wzięły też udział w specjalnie dla nich opracowanych zajęciach Design Thinking. Z kartonów różnej wielkości projektowały urządzenia do gier dla dzieci i bawiły się w małych inżynierów.

PAP – Nauka w Polsce

ekr/ agt/
Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl/