Pandemia COVID-19 i związane z nią zmiany w codziennym życiu nie wpłynęły jednoznacznie negatywnie na aktywność seksualną Polek i Polaków. 50 proc. z nas ocenia swoje życie seksualne bardzo dobrze lub dobrze. Na drodze do udanego seksu najczęściej staje zmęczenie i stres.

14 lutego 2022 roku odbyła się prezentacja nowej edycji raportu autorstwa prof. Zbigniewa Izdebskiego „Miłość w czasach zarazy – seksualność Polek i Polaków w czasach pandemii COVID-19”.

Jak zauważył ekspert, po wybuchu pandemii COVID-19 masowo zaczęto prowadzić badania naukowe dotyczące jej wpływu na zdrowie ludności wielu krajów. Znaczna ich część dotyczyła jednak przebiegu i skutków zakażenia, podejścia do szczepień i przeciwepidemicznych obostrzeń, wydolności systemu ochrony zdrowia oraz szerzej pojętego zdrowia somatycznego i psychicznego. Na tym tle badania seksualności Polek i Polaków mają wyjątkowy charakter. Prowadzone były dwukrotnie (w 2020 i 2021 roku) według identycznej metodologii. Obejmują duże reprezentatywne próby ogólnopolskie w wieku 18-85 lat, a wielowątkowy kwestionariusz łączy zagadnienia oceny zdrowia, życia seksualnego i funkcjonowania w okresie pandemii.

– Pierwsze badania przeprowadziłem w czerwcu 2020 roku. W badaniu wzięło udział 3000 osób, które oceniały swoje życie i zdrowie seksualne w pierwszym okresie pandemii. W ubiegłym roku zrealizowałem badanie ponownie. (…) Jakie obszary tematyczne zostały podjęte w tegorocznej edycji badania? W metryczce odnieśliśmy się m.in. do płci, wykształcenia, zatrudnienia i charakteru pracy w pandemii. Pytaliśmy też o zdrowie, aktywność fizyczną, nawyki żywieniowe, przewlekłe choroby czy stres. Oczywiście, odnosiliśmy się też do pandemii i kwestii zdrowia w czasie COVID-19. (…) Zagadnienia ogólne dotyczyły oceny różnych sfer życia, poczucia szczęścia, postaw i opinii, które miały wpływ na nasze zachowanie – wyjaśnił kwestie metodologiczne prof. Zbigniew Izdebski.

W badaniach skoncentrowano się nie tylko na wpływie pandemii na życie seksualne, ale też na relacjach związkowych, życiu singli oraz m.in. nawiązywaniu relacji seksualnych przez Internet.


W przyszłości mniej związków formalnych

Ilu Polaków deklaruje, że żyje obecnie w związkach? Czy są one w większości oceniane jako szczęśliwe i satysfakcjonujące? Zdecydowana większość z nas – bo aż 71 proc. – twierdzi, że żyje w stałym związku, z czego 69 proc. to małżeństwa.

– Struktura związków obecnie bardzo się zmienia. Przewidujemy, że w przyszłości będziemy mieli znacznie wyższy niż obecnie odsetek związków nieformalnych. Osób w związkach o charakterze nieformalnym mamy najwięcej w populacji osób w wieku 18-29 lat. Ważną kwestią jest to, że 22 proc. badanych twierdzi, że w czasie pandemii ich związek się wzmocnił – wskazał prof. Izdebski.

W porównaniu z zeszłorocznym badaniem nie odnotowano tu większej zmiany. Znacznie mniej, bo 9 proc. badanych, stwierdziło, że ich relacje uległy pogorszeniu, choć ich związek się nie rozpadł.

– Tu również nie widzimy szczególnego wzrostu. Niewielki, dwuprocentowy, widoczny jest w grupie kobiet: 10 proc. z nich oceniło, że ich relacje uległy pogorszeniu. (…) W ciągu ostatnich 2-3 miesięcy 67 proc. Polaków wskazało, że ocenia swój związek/małżeństwo jako dobre lub bardzo dobre. W porównaniu z 2020 rokiem to spadek o 9 proc. Najwięcej tego rodzaju zmian obserwujemy w populacji ludzi młodych do 29. roku życia – powiedział prof. Izdebski.

Okazuje się, że to właśnie na życie uczuciowe i seksualne najmłodszej grupy badanych pandemia COVID-19 miała największy – negatywny – wpływ. Bardzo źle lub źle swój związek oceniło 13 proc. Niekorzystne zmiany częściej wykazywali mężczyźni niż kobiety i osoby młodsze.

W 2021 roku od 69 do 78 proc. udzieliło odpowiedzi „stale” lub „często” na pytania dotyczące pozytywnych aspektów związku, takich jak wzajemne zrozumienie, okazywanie czułości i poczucie szczęścia. Z badań wynika, że najrzadziej Polacy okazują sobie czułość.

– 20 proc. badanych twierdzi, że życie seksualne z ich obecną partnerką/partnerem ich nie satysfakcjonuje. W 2020 roku odsetek ten wyniósł 16 proc. Z kolei na brak poczucia bliskości i kontaktu z partnerem narzeka 18 proc., rok temu było to 12 proc. Poczucie osamotnienia w związku deklaruje 17 proc. badanych, w 2020 r. było to 11 proc. – wskazał ekspert.

Na podstawie wyników badania można więc stwierdzić, że pogorszenie jakości związku odnotowano ogółem oraz wśród mężczyzn. Co więcej, wyniki potwierdzają też ochronny efekt dobrych związków: osoby, które już wcześniej oceniały swój związek jako satysfakcjonujący rzadziej przechodziły w czasie ostatnich 12 miesięcy kryzys psychiczny, częściej czuły się szczęśliwe i rzadziej deklarowały chęć rozstania się z partnerką.

– Tymczasem kryzys psychiczny dotknął 37 proc. osób, które nisko oceniały swoje związki. W tej grupie tylko 25 proc. osób deklarowało, że czuły się szczęśliwe w okresie ostatnich 12 miesięcy. Dla porównania wśród osób wysoko oceniających jakość swojego związku odsetek ten wyniósł 78 proc. – podkreśla prof. Izdebski.

Co więcej, 87 proc. badanych zapewniło, że gdyby mieli wybór, ponownie wybraliby związek z tym samym partnerem/partnerką.


Kobiety chętniej mówią o swoich potrzebach

Czy i w jaki sposób COVID-19 wpłynął na naszą aktywność seksualną? Czy jeśli chodzi o seks, Polacy potrafią się skutecznie ze sobą komunikować?

Badania prof. Izdebskiego potwierdziły stosunkowo częstsze komunikowanie obaw i trudności związanych ze współżyciem, ale rzadsze rozmowy o doświadczeniach seksualnych z przeszłości. 48 proc. badanych deklaruje, że otwarcie rozmawia z partnerem o obawach i trudnościach dotyczących współżycia, 39 proc. rozmawia o swoich oczekiwaniach wobec życia seksualnego, ale już tylko 20 proc. opowiada partnerowi o poprzednich doświadczeniach seksualnych.

– Widać tutaj wyraźną zmianę w polskiej obyczajowości. W przeszłości to mężczyźni częściej formułowali pewne oczekiwania i wyraźniej je artykułowali. Zgodnie z danymi z 2021 r. to kobiety częściej komunikują fakt trudności i obaw, a także dzielą się swoimi fantazjami seksualnymi – powiedział prof. Izdebski.

57 proc. badanych w związkach deklaruje, że ostatni raz uprawiało seks w ciągu ostatniego tygodnia, 6 proc. współżyło w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy. Największą aktywność seksualną wykazano w grupie wiekowej 18-29, najmniejszą w populacji 60 plus.

– Jak Polacy oceniają swoje życie seksualne? 50 proc. respondentów ocenia je dobrze lub bardzo dobrze. Oznacza to spadek o 5 proc. w stosunku do 2020 roku. Największy spadek liczebności grupy oceniającej dobrze lub bardzo dobrze odnotowano w populacji 60 plus. Bardzo źle swoje życie seksualne ocenia 23 proc. Polaków, to wzrost o 4 punkty procentowe.


Chętnie korzystamy z portali i aplikacji randkowych

Jakie piętno odcisnęła pandemia na życiu uczuciowym i seksualnym osób żyjących w pojedynkę? W badaniu prof. Izdebskiego 28 proc. respondentów deklarowało, że żyje w pojedynkę. Co więcej, 11 proc. badanych utwierdziło się w przekonaniu, że chce żyć dalej bez partnera. Jak dodał prof. Izdebski 16 proc. singli stwierdziło, że woleliby jednak żyć w związku.

– 42 proc. singli unikało intymności i życia seksualnego z nowo poznanymi osobami. Dla 34 proc. życie w pojedynkę stało się bardziej uciążliwe. 29 proc. badanych przyznało, że więcej czasu zabierało im poznanie nowych ludzi i zbliżenie się do nich, w ocenie 31 proc. z nich spotkaniom z nowo poznanymi osobami brakowało spontaniczności i czułości. (…) 13 proc. nawiązywało znajomości o charakterze seksualnym przez internet – powiedział prof. Izdebski.

Wśród singli 17 proc. osób oceniło swoje życie seksualne dobrze lub bardzo dobrze, źle lub bardzo źle 35 proc. W porównaniu z 2020 rokiem zwiększył się odsetek osób korzystających z internetu do nawiązywania nowych znajomości. 41 proc. respondentów korzystało z randkowych portali lub aplikacji internetowych.

– Wzrost liczby osób korzystających z portali i aplikacji randkowych obserwujemy szczególnie w populacji wiekowej 30-49 – wskazał prof. Izdebski.

Co przeszkadzało Polakom w podejmowaniu aktywności seksualnej? 43 proc. mężczyzn i 52 proc. kobiet wskazywało na zmęczenie i stres, brak intymności i obecność innych osób w domu były problemem odpowiednio dla 28 i 38 proc. badanych. Na trzecim miejscu znalazła się obawa o to czy nasz wygląd fizyczny jest wystarczająco atrakcyjny: deklarowało ją odpowiednio 17 proc. panów i 32 proc. pań.

Emilia Grzela