W głowie mamy kilka komputerów, a nie jeden – w ten sposób teorię inteligencji wielorakich tłumaczył w czwartek w Kielcach nauczycielom jej twórca prof. Howard Gardner z Uniwersytetu Harvarda. Według niego mamy kilka inteligencji.

Psycholog przyjechał do Polski z wykładami na zaproszenie Grupy Edukacyjnej S.A. W czwartek spotkał się z dziennikarzami oraz uczestnikami konferencji „Edukacja umysłu” w Kielcach. Według Gardnera, „standardowa” teoria inteligencji, badanej za pomocą testów IQ, zakładała, że mamy w głowie tylko jeden komputer, który albo pracuje dobrze, albo nie. Jego zdaniem, nie jest to teoria właściwa. Osoba, uznana za inteligentną w szkole, może mieć problemy w lesie czy na giełdzie papierów wartościowych.

„Moje podejście zakłada, że mamy kilka komputerów, może siedem, może dziesięć. Niektóre mogą pracować wydajnie, a inne mniej, na przykład ktoś może być uzdolniony muzycznie, lecz zgubić się w obcym mieście” – oznajmił psycholog.

Według Gardnera, istnieje inteligencja językowa, silna u poetów, logiczno-matematyczna charakterystyczna dla naukowców, inteligencja muzyczna rozwinięta u kompozytorów i kinestetyczna – u tancerzy i chirurgów. Inteligencja przyrodnicza pomaga rozróżnić rodzaje roślin czy chmur, wizualno-przestrzenna jest typowa dla pilotów i żeglarzy. Inteligencja interpersonalna pomaga w kontaktach z innymi ludźmi, a intrapersonalna jest typowa dla osób o szczegółowej, trafnej samowiedzy.

Badacz uważa, że być może jest też – we współczesnym świecie zdominowanym przez komputery – inteligencja cyfrowa.

„Każdy z nas jest w stanie zidentyfikować różne dary, talenty, uzdolnienia. Ale zwykle mamy tendencję do oddzielania tego od inteligencji. Udało mi się zanegować główny pogląd na temat inteligencji poprzez to, że włączyłem te różne zdolności, jak zdolność muzyczna, i nazwałem je inteligencjami” – powiedział.

Naukowiec podkreślił, że ważne jest, iż te różne inteligencje w różny sposób można stymulować. Wymienił dwa ważne aspekty edukacyjne teorii: indywidualizację i pluralizację. Według indywidualizacji, każde dziecko jest inne i trzeba znaleźć najlepszy dla niego sposób uczenia i najlepszy sposób oceny tego, czego się nauczyło. Idea pluralizacji natomiast polega na tym, by uczyć w różny sposób. Jednego tematu można uczyć poprzez dzieła sztuki, odgrywanie scenek, opowiadanie historii czy łamigłówki logiczne.

„Każdy, kto mówi, że jest tylko jeden sposób nauki danego tematu, jest złym nauczycielem. Jeśli każdego tematu będziemy uczyć w różny sposób, to wyniki będą doskonałe, bo dotrzemy do większej grupy dzieci” – powiedział.

Gardner zaznaczył, że inteligencji wielorakich nie można sprawdzić przy pomocy testów rozwiązywanych długopisem na kartce; trzeba obserwować dzieci czy dorosłych w różnych sytuacjach. Jako przykład doskonałego miejsca do takich obserwacji podał Centrum Nauki Kopernik, gdzie angażuje się różne inteligencje.

Zdaniem Gardnera, pobyt z uczniami w takim miejscu jak Centrum Nauki Kopernik może przekonać nauczyciela, że każde z dzieci inaczej postrzega rzeczywistość, co innego je pociąga, co innego jest dla niego trudne lub łatwe.

Grupa Edukacyjna S.A. zaprosiła Gardnera do udziału w konferencjach dla nauczycieli w Kielcach, Warszawie i Poznaniu, które zorganizowała na podsumowanie dużego projektu edukacyjnego realizowanego dzięki środkom z unijnego programu Kapitał Ludzki.

W projekcie „Pierwsze uczniowskie doświadczenia drogą do wiedzy” w ciągu trzech lat wzięło udział ponad 142 tys. uczniów z 2,7 tys. szkół w całej Polsce. U każdego z tych dzieci nauczyciele określili optymalne sposoby uczenia się, bazując na teorii inteligencji wielorakich. Założeniem projektu była indywidualna praca z dziećmi bazująca na wiedzy o ich zainteresowaniach, prowadzona podczas zajęć pozalekcyjnych w oparciu o autorski projekt przygotowany przez nauczyciela.

PAP – Nauka w Polsce
agn/ ls/ bsz
Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl/