Nikt nie przypuszczał, że będziemy musieli stanąć przed tak nietypowym wyzwaniem jakim był wybuch pandemii i kwarantanna. Teraz, gdy obostrzenia znikają wielu z nas jest wciąż zagubionych i nie do końca wie, jak dostosować się do nowej wyłaniającej się rzeczywistości. Próbujemy radzić sobie na wiele różnych sposobów, lecz codzienność przynosi coraz to nową dawkę lęku i niepewności. Jak sobie radzić, kiedy mimo zmiany w obostrzeniach wciąż żyjemy w ciągłym stresie i strachu przed niewiadomą? Jak reagować gdy ten stan zacznie wyprowadzać nas z równowagi przy najmniejszych niepowodzeniach, a nasze negatywne zachowanie będzie źle wpływać na otoczenie i nas samych?

Jak sobie radzić z emocjami? Odpowiada psycholog, Monika Sroka-Ossowska, specjalistka z portalu Avigon.pl do videoterapii on-line.

Co może być trudne?

W związku z napięciem emocjonalnym, często działamy pochopnie i automatycznie, co utrudniać nam może zachowanie samokontroli. Może to nieść negatywne konsekwencje nie tylko w relacji z partnerem, ale również w relacjach z dziećmi. Nigdy dotąd nie byliśmy zmuszeni przebywać w tak blisko siebie przez tak długi okres czasu. Nawet jeśli lubimy samotność, obecna sytuacja zmusiła nas w mniejszym lub większym zakresie do pozostania poza swoim naturalnym otoczeniem, przez co możemy być sfrustrowani, zmęczeni czy po prostu źli. Jest to naturalna reakcja, gdyż narzucone nam ograniczenia  mają wpływ na nasze funkcjonowanie i zaburzają codzienne przyzwyczajenia. Mimo miłości do bliskich, przebywanie z nimi całą dobę w jednej przestrzeni może prowadzić do dodatkowych napięć.

Wyzwanie dla rodziców

Izolacja mogła mieć szczególnie negatywny wpływ na osoby samodzielnie wychowujące dzieci. Tacy rodzice mogli stanąć przed wieloma wyzwaniami, gdyż większość obowiązków spoczywa na nich. Szczególnie ciężkie mogło okazać się próbowanie łączenia pracy zdalnej z obowiązkami rodzicielskimi, przy jednoczesnym zadbaniu o kontynuację edukacji naszych pociech. Podział czasu między pracę i rodzinę może stanowić wyzwanie, gdyż obydwie te sfery życia zacierają się, a to skutkować może brakiem chwili dla siebie, którą moglibyśmy poświęcić na relaks. Brak czasu na reset organizmu objawiać się może nagromadzeniem negatywnych emocji i narastaniem frustracji.

Dajmy sobie i dzieciom przestrzeń na emocje

Rodzice mogą różnie reagować na zachowanie dzieci, zależnie od ich wieku. Warto pamiętać, aby dać im jak i sobie samym przyzwolenie uzewnętrznianie negatywnych emocji, które wywołuje w nas sytuacja, zdarzenie,  z którym się mierzymy. Nie ma nic złego w tym, że odczuwamy takie emocje jak złość, niechęć, bunt czy sprzeciw. Nie należy traktować negatywnych emocji jako coś złego. Wręcz przeciwnie – są one naturalnym sposobem na odkrycie tego co nam przeszkadza i okazja odkrycia sposobów niwelowania tego typu działań. Problemem za to jest unikanie tych emocji i ignorowanie ich wpływu na nasze relacje z innymi.

Bliskie relacje

Bliskie relacje poparte zaufaniem, troską i wzajemnym wsparciem są kluczem do osiągnięcia zrozumienia, a także do zachowania równowagi emocjonalnej. Szczególnie pomocne mogą okazać się w odzyskaniu równowagi po niekontrolowanym wybuchu spowodowanym natłokiem negatywnych myśli.

Dorosły też czuje

Sposób, w jaki zachowujemy się w domu, wpływa na nastrój domowników. Jak pozostać w zgodzie ze sobą nie narażając rodziny na negatywne skutki naszych nieposkromionych emocji? Przede wszystkim warto zadbać higienę życiową, czyli organizację czasu w warunkach domowych. Jeżeli przyszło nam pracować zdalnie z domu, musimy wyznaczyć wyraźną granicę między strefą służbową, a strefą rodzinną. Tu przyda się pomoc partnera  albo samodzielne wyznaczenie sobie standardów, które zapobiegną ogólnemu napięciu i presji. Na przykład, wygospodarujmy sobie konkretny czas dla siebie, który będziemy poświęcać na relaks, odpoczynek czy na aktywność fizyczną. Taka nowa norma pomoże nam rozładować stres, przy okazji podnosząc komfort psychiczny. Nie zapominajmy także o przyjemnościach! Przynajmniej raz w ciągu dnia zróbmy coś co nam pozwoli wyłączyć myślenie, utrzymać równowagę i urozmaicić nam czas w domu.

Zdjęcie autorstwa Gelatin z Pexels

Rozmawiaj o swoich uczuciach

Rozmowa o naszych uczuciach wynikających z nowej rzeczywistości, pomoże nam łatwiej zrozumieć siebie i swoje emocje. Warto dzielić się z bliskimi tym co czujemy, za czym tęsknimy i co nam szczególnie nie odpowiada. Nawet przyznanie na głos, że mamy zły dzień, może być ulgą. Takie zwierzenia wpłyną pozytywnie nie tylko na najbliższe relacje, ale również i te dalsze. Taka rozmowa ułatwi komunikację ze wszystkimi, na których zrozumieniu nam zależy. Od czego zacząć taką komunikację? Przede wszystkim starajmy się mówić jak najwięcej o tym co osobiście czujemy, używając zwrotu “ja”. Czego nie potrafię zaakceptować, jak się czuję w danej sytuacji, co chciałbym zmienić – tego typu komunikaty ułatwią rozpoczęcie dialogu. Nie ukrywajmy nic przed naszym rozmówcą, bądźmy wobec niego szczerzy i zostawmy go bez domysłów. Im więcej emocji trzymamy w sobie, tym częściej mogą one wybuchnąć w stresowych sytuacjach, a to odbije się negatywnie na naszych najbliższych.

Gdy jest bardzo trudno

Jeśli nie jesteśmy w stanie otworzyć się przed bliskimi, a poziom stresu sięga niebezpiecznej granicy, możemy skorzystać z porad psychologicznych on-line lub poszukać w internecie odpowiedniej grupy wsparcia. Psychologia i terapia znalazły swoje miejsce w świecie elektronicznym, dzięki czemu w razie potrzeby możemy z łatwością uzyskać poradę za pomocą kilku kliknięć myszką. W Internecie znajdziemy na przykład profesjonalne konsultacje u terapeutów, psychoterapeutów i psychologów z całego świata. Jeśli podczas takiej wirtualnej porady chcemy pozostać anonimowi, możemy skorzystać z opcji zachownia pełnej prywatności jaką oferuje np. portal avigon.pl. Jedyne co potrzebujemy do skorzystania z usługi jest adres mailowy oraz dostęp do płatności Blikiem. Kilka sesji z profesjonalistą, a czasem nawet już jedna rozmowa pomogą nam odzyskać wewnętrzną równowagę i dadzą przestrzeń do samoanalizy swoich uczuć.

Odzyskaj wpływ

Już samo rozróżnienie na co mamy w obecnej sytuacji wpływ, a na co nie, może nam pomóc poczuć się lepiej i skoncentrować się na tym co możemy poprawić samodzielnie.

Wyjście z kryzysu zapewni nam dużą dawkę rozwoju, a to już jest duży sukces! Mimo trudniejszego okresu w naszym życiu, postarajmy się myśleć pozytywnie, gdyż właśnie w najcięższej sytuacji najłatwiej jest o ustalenie priorytetów, odbudowanie ważnych relacji, przypomnienie sobie o marzeniach i odzyskanie siły do ich realizacji!

Materiał przygotowała psycholog, Monika Sroka – Ossowska, specjalistka z portalu Avigon.pl do videoterapii on-line.

Jak rozmawiać z dziećmi o emocjach?

Po pierwsze wytłumacz

Warto rozmawiać z dziećmi o naszych emocjach i tym co je wywołuje. Nasze pociechy nie do końca mogą sobie zdawać sprawę z tego co się kryje za naszym rozdrażnieniem, niepokojem czy frustracją. To może skutkować u nich skrajnymi wybuchami emocji np. napadami złości, gniewu czy buntu. Powinniśmy postarać się wytłumaczyć dzieciom co się dzieje, oczywiście używając przy tym środków językowych odpowiednich do ich wieku. Pamiętajmy, że dla nich obecna sytuacja mogła być równie trudna jak dla nas. Ich codzienna rutyna została zaburzona, a także brak im rytuałów, które napędzały ich życie. Każdy jest inny i jego reakcja może się różnić od pozostałych, ale wszyscy podopieczni wymagają atencji i rozmowy z opiekunem na temat tego co się obecnie dzieje i dlaczego. Warto wyznaczać dziecku granice i nowe normy dotyczące tego co możemy teraz robić, a czego na razie nie.

Po drugie zachowaj spokój

Podstawową reakcją na silne emocje dziecka jest zachowanie spokoju. Impulsywna reakcja będzie tylko wzmagać w dziecku poczucie niepokoju, co może doprowadzić do wybuchu agresji. Bardzo ważne jest, aby zapewnić dziecku bezpieczne warunki w otoczeniu, w którym wyraża swoje emocje, w trosce o jego bezpieczeństwo. Kluczem do rozładowania napięcia emocjonalnego u dziecka jest spokojna rozmowa, uważne wysłuchanie oraz przyzwolenie na smutek czy nawet gniew. Dobrym sposobem na pomoc dziecku w tym procesie jest nazywanie emocji po imieniu i zapewnienie, że jesteśmy gotowi wysłuchać i wesprzeć nasze pociechy. Taka rozmowa musi być poprowadzona w odpowiedni sposób. Musimy dobrać odpowiedni ton głosu oraz język komunikacji pasujący do sytuacji. Obecność rodzica przy dziecku szczególnie w tym czasie jest bardzo ważna, natomiast musimy dać im równie dużo przestrzeni na wyrażanie emocji po swojemu. Dopiero gdy one opadną, możemy podjąć próbę omówienia konfliktu.

Monika Sroka-Ossowska, psycholog, specjalistka z portalu Avigon.pl do videoterapii on-line

Więcej porad i informacji: www.avigon.pl