Płyta gazowa – szklana czy emaliowana?
Madams
Choroby i śmierć osób bliskich towarzyszą naszym rodzinom od zawsze. W czasie obecnej pandemii pojawiły się jednak nowe elementy: lęk przed zakażeniem się koronawirusem, kwarantanna, izolacja, gwałtowny i nieprzewidywalny przebieg choroby, nagła i niespodziewana śmierć kogoś bliskiego. Związany z tym stres i silne emocje udzielają się także dzieciom. Warto zatem wiedzieć, jak powinno się z nimi rozmawiać w takiej sytuacji. Co można im powiedzieć, a czego nie?
Rodzice niechętnie mówią dzieciom o chorobach dziadków. Mają przy tym dobre intencje: chcą chronić swoje pociechy. Na pytanie, dlaczego nie mówią dzieciom o chorobie dziadków, odpowiadają:
Czy jednak mamy pewność, że inny czas będzie lepszy? A może jednak nie mówimy dzieciom o chorobie ich dziadków, bo:
Coraz więcej dzieci doświadcza kryzysów psychicznych
Im młodsze dziecko, tym bardziej naturalnie i prosto postrzega świat. Pierwsze reakcje dziecka na inność / nową sytuację, to nie strach, ale zdziwienie i ciekawość. Niektóre pytania „Czy i ja zachoruję?” u dziecka nie są przejawem strachu, ale bardziej ciekawości i właśnie tą emocję warto wykorzystać do rozpoczęcia rozmowy.Depresja może się pojawić nawet u małego dziecka
Dziecko widzi świat inaczej niż my. Możemy obawiać się mówienia mu o kwarantannie, a ono ucieszy się, że nie będzie musiało chodzić do przedszkola. Możemy obawiać się, że będzie nas odwiedzała policja, a dziecko może to potraktować jako atrakcję.
Wcześniej rozpoczęta rozmowa to danie dziecku czasu na zaadaptowanie się do sytuacji choroby babci/dziadka!
Im bardziej będziemy odkładać taką rozmowę, tym może być nam trudniej ją rozpocząć – pogłębi się nasz własny niepokój, a do tego pojawić się mogą nowe fakty (np. pogorszenie się stanu zdrowia dziadka/babci).Jak nie mówić dziecku o chorobie:
Co jeszcze poza samą rozmową jest ważne dla dziecka?
1. Okazuj dziecku czułość i bliskość. Wydaje się to być czymś oczywistym. Jednak w momencie choroby naszych rodziców mamy o wiele więcej obowiązków, wozimy potrzebne rzeczy do szpitala, opiekujemy się drugim rodzicem, wypełniamy formalności, informujemy przez telefon członków dalszej rodziny. Dlatego pamiętaj,
aby spędzać czas z dzieckiem, przytulać je.
2. Pamiętaj o codziennej rutynie. Staraj się, aby dziecko miało podobne pory posiłków w ciągu dnia itp. Zwiększy to u niego poczucie bezpieczeństwa i stabilności.
3. Zwróć uwagę na zachowanie dziecka. Niepokojące jest, gdy dziecko staje się przesadnie grzeczne – może zmagać się wtedy z poczuciem winy („To przeze mnie babcia zachorowała, bo nie umyłem u niej rączek”). Czy dziecko straciło apetyt, ma problemy ze snem, straciło zainteresowanie tym, co dotychczas sprawiało mu przyjemność? Czy stało się drażliwe lub zdziecinniałe? Dziecko może stać się też agresywne, gdy nie radzi sobie z trudnymi emocjami. Dzieci zachowują się inaczej niż my dorośli. Mogą gwałtownie przechodzić ze skrajnych emocji – smutku i płaczu – w radosną, beztroską zabawę. Wiąże się to z niemożnością zrozumienia konsekwencji sytuacji. Pamiętaj, że nie jest to dowód na obojętność dziecka wobec chorego dziadka.
4. Pielęgnuj pozytywne chwile i wspomnienia, na przykład poprzez wspólne oglądanie zdjęć, malowanie, itd. Na chorobę swojego rodzica nie masz wpływu. Na to, jak dziecko będzie pamiętało twoich rodziców i twoje sposoby radzenia sobie w trudnych sytuacjach – tak.
5. Rysowanie czy malowanie pozwala dziecku wyrażać własne emocje w sposób pozawerbalny. Czasem możesz dowiedzieć się wtedy o nim więcej niż podczas rozmowy. Być może twoje dziecko wpadnie na pomysł, żeby zrobić koronawirusa jako kulkę z papieru, którą będzie rzucać z całej siły do pudełka, albo zrobi koronawirusa z plasteliny, a potem będzie go rozpłaszczać wałkiem – pozwól mu na takie rozładowanie złości.
6. Pokazuj dziecku swoje odczucia i mów o nich. Możesz płakać razem z nim. Dzielenie się swoimi odczuciami zwiększa bliskość. Pamiętaj jednak, aby okazać dziecku, że pomimo trudnych doświadczanych przez ciebie uczuć, nadal jesteś dla niego wspierającym go opiekunem.
Choroba zmienia życie całej rodziny, również dziecka – jako jej członka. Choroba dziadków to pewien proces. Wspólne przechodzenie tego trudnego czasu pokazuje dziecku, że choroba i cierpienie jest częścią naszego życia. I lepiej jest przeżywać je nie w samotności, ale z innymi.
Joanna Szczuka dla zdrowie.pap.pl
Źródło informacji: Serwis Zdrowie
Ostatnie komentarze