Na temat samooceny napisano wiele książek, artykułów, przeprowadzono masę badań, jednak to, co dla każdego z nas najważniejsze to odpowiedzi na pytania: dlaczego nasza samoocena jest taka ważna?, jaka powinna być?, a jeśli coś z nią nie tak, to jak można to zmienić? Odpowiada Małgorzata Ludwiczek, psychoterapeuta poznawczo-behawioralny z portalu Avigon.pl do videokonsultacji on-line.

O co tyle hałasu?

Wiele osób skarży się na niską samoocenę i bardzo często jest to jeden z głównych powodów korzystania z porad psychologa, treningów samopomocy itd. Poradniki typu „Jak błyskawicznie poprawić swoją samoocenę” biją od lat rekordy popularności. I nic w tym dziwnego, bo od tego, jaka jest nasza samoocena, zależy bardzo wiele. Jeśli myślę o sobie „nic nie potrafię”, to z pewnością nie podejmę się ambitnego zadania, jeśli uważam, że „jestem dla innych nieinteresująca”, to prawdopodobnie nie nawiążę satysfakcjonujących relacji z innymi i w ten sposób koło się zamyka, a negatywne myślenie o sobie umacnia się.

Dwa źródła samooceny

Samoocena tworzy się w oparciu o dwa źródła: wewnętrzne – czyli opinia o sobie ukształtowana na podstawie naszych własnych doświadczeń i źródło zewnętrzne – opinia o mnie samej, utworzona na bazie opinii i ocen uzyskanych od innych, przy czym opinia ta jest bardzo wrażliwa na reakcje innych ludzi. A więc krytyka, odrzucenie nie tylko boli, ale może istotnie wpłynąć na obniżenie naszej samooceny.

Samoocena w XXI wieku

Obecnie wiele osób ma problemy z samooceną, ponieważ stale jesteśmy poddawani porównaniom z wyidealizowanymi obrazami w przestrzeni medialnej. Jak wskazują badania większość dziewcząt nie jest zadowolona ze swojego wyglądu, zazwyczaj chciałyby być szczuplejsze, choć wiadomo, że sylwetki idolek ukazujące się w magazynach i w reklamach są poddawane elektronicznej korekcie. Sposób funkcjonowania mediów społecznościowych, gdzie polubienia i subskrypcje są ważnym wyznacznikiem pozycji, również może wpędzać wiele osób w kompleksy.

Jak wpływać na samoocenę?

Czy można podwyższyć swoją samoocenę? Z pewnością tak, podobnie jak można zmieniać myślenie o sobie, swoje zachowania i wpływać na własne emocje. I to jest dobra wiadomość. Niestety, nie dzieje się to błyskawicznie i bez wysiłku. I to jest ta gorsza wiadomość. Zapewniam jednak, że praca nad sobą w dłuższej perspektywie bardzo się opłaca. A więc do dzieła!

6 kroków do pracy nad samooceną

1. Zacznij od wypisania wszystkich własnych umiejętności, najdrobniejszych sukcesów, tego w czym jesteś dobra. Nawet jeśli z początku nic ci nie przychodzi do głowy, to po kilku pierwszych linijkach np. szybko biegam, świetnie robię paznokcie, umiem pocieszyć młodszą siostrę, lista zapełni się szybko.

2. Przez co najmniej jeden tydzień obserwuj siebie w sytuacjach trudnych, gdy czujesz, że twoja niska samoocena daje o sobie znać. Zapisuj jakie myśli pojawiają się w takich momentach, np. „nie potrafię nic zrobić dobrze”, „jestem kiepska”. Zapisz, co w wtedy czujesz np. złość na siebie, przygnębienie; co w takich sytuacjach robisz, np. unikasz spotkania, bo przewidujesz, że nie wypadniesz dobrze.

3. Do samokrytycznej myśli o sobie znajdź argumenty podważające to negatywne przekonanie, pomoże ci w tym przechowywana pieczołowicie lista twoich umiejętności. Okaże się, że nie jest prawdą twierdzenie „nie potrafię nic zrobić dobrze”. To ważne, by znajdować prawdziwe argumenty, bo okazuje się, że samo powtarzanie afirmacji typu „jestem wspaniała, wszystko mi się uda” nie jest skuteczne w podnoszeniu samooceny, a wręcz przeciwnie – jeszcze bardziej ją obniża.

4. Gdy następnym razem pojawi się samokrytyczna myśl, zastanów się czy to, co myślisz o sobie, pomaga ci, dodaje sił czy wręcz przeciwnie, odbiera motywację do działania.

5. Zaplanuj czynność, działanie, którego nie podejmowałaś ze względu na brak wiary, że ci się uda i nagradzaj się za każdy najmniejszy sukces. Pamiętaj, by zaczynać od rzeczy drobnych, a większe dziel na etapy.

6. Otaczaj się ludźmi, którzy będą cię wspierać, a nie krytykować, ale zawsze pamiętaj, że to ty jesteś odpowiedzialna za samą siebie, za realizację swoich potrzeb i za podnoszenie swojej samooceny.

Każda zmiana jest trudna, ale jeśli naprawdę jej chcesz, to na pewno się uda. Trzymam za ciebie kciuki!


M. Ludwiczak. Więcej informacji: www.avigon.pl