W Polsce zainteresowanie uprawą egzotycznych roślin rośnie. Wpłynęła na to również pandemia, z powodu której ludzie długo siedzieli zamknięci w swych domach i zatęsknili za naturą – uważa Joanna Bogdanowicz z Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego.

„Moim zdaniem ten trend będzie dalej rósł i tych roślin będzie przybywać – czy to w domach, czy w ogrodach. Po pierwsze, pandemia przyczyniła się do naszej tęsknoty za naturą. Ponadto coraz więcej osób interesuje się zmianami klimatycznymi, ochroną środowiska i tym samym starają się temu jakoś przeciwdziałać np. poprzez sadzenie roślin w swoim otoczeniu” – podkreśliła kuratorka roślin tropikalnych, która jest jednym z wielu ekspertów zaangażowanych w akcję #UWażniNaSuszę.

Do wzrostu popularności roślin egzotycznych przyczynia się także ocieplenie klimatu, ponieważ obecne warunki temperaturowe pozwalają w naszym regionie przetrwać cały rok takim roślinom jak bananowce, figowce pospolite czy libańskie cedry. „Rośliny te wymagają zabezpieczenia na zimę, ale w naszym Ogrodzie posadziliśmy bananowce i figi, które przetrwały nawet tę ostatnią zimę” – wskazała.

Również nieco inne niż kiedyś warunki panujące w mieszkaniach przyczyniają się do tego, że zmienia się „zestaw” uprawianych roślin. „Kiedyś zimą mieliśmy w mieszkaniach chłodniej, domy nie były tak ogrzewane jak teraz; było też bardziej wilgotno. Wtedy można było uprawiać np. fuksje, kliwie czy cytrusy. Teraz w zasadzie przez cały rok mamy w domach tak samo ciepło, dlatego sięgamy po rośliny z klimatu tropikalnego, które w dodatku przystosują się do zmniejszonej wilgotności powietrza występującej w naszych domach zimą” – podała botanik.

Jej zdaniem duże znaczenie w tej kwestii ma również moda. „Ostatnio bardzo modne są rośliny z rodziny obrazkowatych, takie jak monstery, filodendrony czy skrzydłokwiaty. Ta rodzina ma licznych reprezentantów w tropikach i subtropikach i to w bardzo różnych siedliskach – mogą wspinać się po drzewach, rosnąć na gałęziach, ale też rosną w podłożu podmokłym, w wodzie i oczywiście w glebie. Wiele z tych roślin jest stosunkowo łatwa do uprawy w warunkach domowych, jeśli spełni się ich podstawowe potrzeby. Zauważyłam, że panuje ogromna moda na różne odmiany o kolorowych liściach” – powiedziała.

Botanik pytana, czy to dobry pomysł, żeby wpuszczać do rodzimych ogrodów egzotyczne rośliny odpowiedziała, że na pewno ciekawy, ponieważ te rośliny odbiegają od tych z naszych rodzimych łąk czy lasów, dodając ogrodowi oryginalności.

„Przede wszystkim należy jednak pamiętać, by nie wybierać ekspansywnie rozrastających się roślin, które mogą stanowić zagrożenie dla naszych rodzimych gatunków i zbiorowisk. Wiele z nich staje się inwazyjnymi np. topinambur – to ładna roślina, z jadalnymi bulwami, która jednak ucieka z uprawy i zajmuje ogromne powierzchnie. Podobnie nawłocie – piękne i lecznicze, ale również błyskawicznie potrafią zawłaszczyć sobie teren, na którym rosły nasze rodzime rośliny” – wyjaśniła.

Według niej uprawa egzotycznych roślin kupionych w Polsce nie jest dużym zagrożeniem, jeżeli chodzi o szkodniki i patogeny, które u nas nie występują, a z kolei sprowadzane rośliny powinny mieć certyfikat fitosanitarny. „Jednak po przyniesieniu nowej rośliny do naszej kolekcji dobrze jest ją obserwować, czy nie pojawią się na przykład ślady żerowania szkodników (choćby dobrze nam znanych)” – dodała.

Bogdanowicz przypomniała, że przed zakupem rośliny warto doczytać, skąd pochodzi roślina, jakie warunki ma w naturalnym środowisku – żeby dostosować swoją uprawę do tego, co ona lubi najbardziej. „Czasem ludzie myślą, że jak roślina lubi wilgoć to wystarczy ją mocno podlewać, a to tak nie jest. Czasem one lubią dużą wilgotność, ale powietrza” – podkreśliła.

Wśród porad dotyczących uprawy roślin egzotycznych w ogrodach wymieniła to, by wybierać im miejsca jak najbardziej zaciszne, od południowej strony, a na zimę je zabezpieczać np. okrywać .

„Bliskość natury jest świetna i wcale się nie dziwię, że ludzie przestawili się na uprawę roślin w domach i ogrodach. Czasy są nerwowe, a przebywanie wśród roślin jest naprawdę kojące” – powiedziała.

W ramach akcji #UWażniNaSuszę osoby zainteresowane mogą skorzystać z wiedzy naukowców, a także podzielić się własnymi sposobami na chronienie zasobów wody.

Materiały edukacyjne dotyczące racjonalnego gospodarowania wodą, fakty i mity na temat suszy oraz wskazówki, jak każdy może chronić ograniczone zasoby wody na co dzień – w domach i ogrodach, można znaleźć na stronie internetowej: https://cwid.uw.edu.pl/ oraz w mediach społecznościowych CWiD UW.

„Pamiętajmy, że sadzenie roślin jest niezwykle pożyteczne, lecz starajmy się podlewać je deszczówką i w podłoże wzbogacone kompostem, nie torfem. Chrońmy nasze zasoby wody i torfowiska, których powierzchnia stale się zmniejsza, a są one naturalnymi zbiornikami retencyjnymi magazynującymi wodę” – podsumowała ekspertka.

PAP – Nauka w Polsce, Agnieszka Kliks-Pudlik
akp/agt/
Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl/