System do drzwi składanych WingLine L odczarował mit trudnej zabudowy narożnej. Dzięki wygodnym, otwieranym jednym ruchem dłoni drzwiom składanym możesz cieszyć się pełnym dostępem do wnętrza szafy i zapomnieć o wszelkich niewygodach tego miejsca.

„Narożniki” to trudny temat, dlatego projektanci planując zabudowę meblową często woleli zrezygnować z mebli narożnych, nawet kosztem utraty cennego miejsca do przechowywania, nie chcąc narażać swoich klientów na niewygody. Do niedawna problemem było również estetyczne zamknięcie szafy narożnej.

Projektując zabudowę meblową starano się unikać tzw. „trudnych miejsc”, ponieważ nie wszystkie okucia do drzwi meblowych radziły sobie z wyzwaniem narożników – mówi Joanna Nowak z firmy Hettich Polska. – Decydując się na nowoczesny system do drzwi składanych WingLine L nie musimy już obawiać się zabudowy narożnej, bo jej użytkowanie będzie równie komfortowe jak tradycyjnej szafy. Do tego wszystkie fronty po zamknięciu, zarówno te przesuwane, jak i składane, będą wyglądać tak samo.

Przed koniecznością zabudowy narożnej stajemy podczas aranżowania kuchni, ale coraz częściej potencjał przestrzeni w kącie pomieszczeń chcemy wykorzystać również w sypialni czy korytarzu.

– Podczas  otwierania drzwi składane w systemie WingLine L „łamią się” na mniejsze fronty, a złożone skrzydła nie utrudniają dostępu do wnętrza szafy. Żaden inny system przesuwny czy rozwierany do frontów nie jest w stanie zaoferować takiego komfortu – tłumaczy Joanna Nowak. – Dzięki WingLine L miejsce narożne w szafie można więc efektywnie zagospodarować, projektując w niej drążki ubraniowe czy półki. Okucie pewnie przytrzyma drzwi w otwartej pozycji, zapobiegając samoistnemu cofnięciu się złożonych skrzydeł.

Drzwi składane można zastosować w całej zabudowie szafy, zarówno na prostej ścianie, jak i w narożnikach. Jeśli jednak w części garderoby wybierzemy system przesuwny (np. najmodniejszy ostatnio InLine XL), to całość wizualnie będzie się świetnie komponować. Oba systemy pozwalają na stosowanie szerokiej gamy materiałów frontowych: płyt lakierowanych czy lacobeli. W obu można zrezygnować z uchwytów, dzięki nowoczesnym systemom otwierania po naciśnięciu frontu.

– Wystarczy doposażyć system WingLine L w moduł otwierania Push to move. Naciśnięcie na bezuchwytowy front powoduje automatyczne, całkowite rozsunięcie skrzydeł drzwi i odsłonięcie zawartości szafy. Po zamknięciu drzwi idealnie przylegają do korpusu szafy, tworząc z pozostałą częścią zabudowy atrakcyjny wizualnie efekt dużej, gładkiej płaszczyzny – wyjaśnia Joanna Nowak.

Drzwi składane w wersji z uchwytami można doposażyć również w opcję Silent System, gwarantującą ciche domykanie frontów, dla jeszcze większej wygody i spokoju domowników.   

Fot. Materiały prasowe

WingLine L pozwala konstruować drzwi składane o wysokości do 2400 mm i szerokości jednego skrzydła do 600 mm.

Fot. Materiały prasowe
Wygodny dostęp do szafy narożnej udało się osiągnąć dzięki nowemu systemowi do drzwi składanych WingLine L z opcją otwierania bez uchwytów. Fot. Hettich    
Fot. Materiały prasowe
Po zamknięciu wszystkie fronty, zarówno te przesuwane, jak i składane, będą wyglądać tak samo, tworząc estetyczną, jednolitą płaszczyznę. Fot. Hettich    
Fot. Materiały prasowe
Podczas otwierania drzwi składane w systemie WingLine L „łamią się” na mniejsze fronty, a złożone skrzydła nie utrudniają dostępu do wnętrza szafy, dzięki czemu można ją efektywnie zagospodarować i wygodnie korzystać z półek czy drążków ubraniowych. Fot. Hettich    

źródło: Forestor Communication www.forestor.pl.